PRZEDMOWA PRZYGOTOWAWCÓW DO PTAKÓW
Ptaki są prawdopodobnie najczęściej spotykanymi zwierzętami współczesnych ludzi. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę, że według angielskiego ornitologa Jamesa Fishera na naszej planecie żyje ponad 100 miliardów ptaków, tj. około 25 razy więcej niż ludzie. Osobliwy wygląd, osobliwości wychowywania potomstwa, kolor upierzenia i, co najważniejsze, umiejętność latania, przyciągały uwagę badaczy od czasów starożytnych. Ptasie jajo i jego zarodek zostały opisane przez Arystotelesa (384-322 pne), rzymscy patrycjusze posiadali bogate zbiory żywych egzotycznych ptaków, Fryderyk II Niemiec (1194-1250) napisał traktat o sokolnictwie, a obserwowanie ptaków jest hobby wiele milionów ludzi.
Tak szerokie rozmieszczenie ptaków można wytłumaczyć ich wysoką plastycznością ekologiczną, która pozwoliła im opanować prawie wszystkie istniejące siedliska - od mórz okołobiegunowych po pustynię równikową. Po części za liczebnością ptaków przemawia ich wysoka w porównaniu z gadami efektywność lęgowa, zdolność do inkubacji i karmienia piskląt, co zapewnia wysoką przeżywalność potomstwa. Ogólnie rzecz biorąc, zachowanie ptaków jest dość złożone w porównaniu z zachowaniem niższych kręgowców i jest porównywalne tylko z zachowaniem ssaków. Ptaki charakteryzują się dużą ruchliwością procesów nerwowych, łatwością tworzenia odruchów warunkowych oraz podstawami aktywności umysłowej. Wysoko rozwinięte zmysły pomagają im również pełniej postrzegać otoczenie. Behawioryści ptaków mają ponad sto elementów sygnałów akustycznych i optycznych, których ptaki używają do komunikowania się ze sobą. Dzięki temu możliwe są tak złożone formy zachowań jak loty szkolne, wspólne kolonie lęgowe, karmienie piskląt przez pary „małżeńskie” itp. Ze względu na szerokie rozpowszechnienie ptaki weszły w życie człowieka, stając się dla niego elementem środowiska, przedmiotem polowań, zwierząt domowych, a nawet przedmiotem estetycznej przyjemności. Nic dziwnego, że zoolog i pedagog Brehm zwrócił szczególną uwagę na ptaki.
O trudnościach, z którymi boryka się komentator Brehm, wspomnieliśmy już w ogólnym wprowadzeniu. Wszystko to dotyczy również „Ptaków”. Powinno to obejmować nieuchronne zamieszanie w systematyki, która od czasów Bremy i do tej pory była niejednokrotnie udoskonalana i korygowana, oraz pragmatyzm Brehma, który wywodzi się z mechanizmu tkwiącego w nauce XIX wieku i antropomorfizmu, kiedy czysto ludzkie cechy charakteru przypisuje się jednemu lub innemu gatunkowi. Niemniej jednak w komentarzach do tego tomu należy wziąć pod uwagę pewne szczególne cechy i szczegóły.
Niektóre dane paleontologiczne dotyczące ewolucyjnej przeszłości ptaków były znane już w czasach Brehma (w szczególności opisano już skamieniałości archeopteryksa), ale paleontologia jako nauka rozwinęła się dopiero w XX wieku. W związku z tym zmieniono wiele wersji pojawienia się tej systematycznej grupy. W szczególności pochodzenie tej grupy jest prawdopodobnie znacznie starsze, niż sądzili zoolodzy z czasów Brehm - co potwierdzają niektóre znaleziska paleontologiczne. Archeopteryx, który jest cytowany we wszystkich podręcznikach ewolucji jako przykład formy przejściowej między różnymi grupami taksonomicznymi, powinien być, zgodnie z ostatnimi danymi, raczej uważany za ślepą gałąź ewolucji niż za „prawdziwego” ptasiego przodka.
Ogólnie rzecz biorąc, zarówno w pochodzeniu, jak i w biologii ptaków, nadal istnieje wiele niejasnych punktów - niektórzy naukowcy uważają nawet ptaki za „pierzaste dinozaury”, które zachowały większość cech strukturalnych swoich tajemniczych przodków. Należy również pamiętać, że słynne pterodaktyle i inne latające jaszczurki nie mają nic wspólnego z dzisiejszymi ptakami. Ptaki wyewoluowały z biegających gadów archeozaurów i zachowały niektóre ze swoich cech - według niektórych naukowców takimi „żywymi skamielinami” są w szczególności strusie, które, jak wcześniej sądzono, nie utraciły zdolności latania, ale nigdy opętali je. Poza „Życiem zwierząt” pozostały również dzieje gatunków kopalnych, jak rybożerne „pierwsze ptaki” nurkujące, rybia łuska i hesperornis, drapieżne formy biegowe - diatrima i fororakos, olbrzymie strusie moa, które przetrwały prawie do dnia dzisiejszego. . Co więcej, paleontologia dostarcza nam coraz to nowych znalezisk - podczas budowy lotniska w Charleston (USA) w warstwach piaskowca sprzed 30 mln lat znaleziono szczątki ogromnego ptaka morskiego, związanego z pelikanami i kormoranami. Jego waga wynosiła 40 kilogramów, a rozpiętość skrzydeł ponad 5,5 metra. Jeszcze większy był skamieniały ptak drapieżny Argentavis, który kiedyś żył w Ameryce Południowej - jego rozpiętość skrzydeł wynosiła 6-8 metrów, wysokość 1,6 metra, a waga do 80 kilogramów! Przyjmuje się, że leciała na zasadzie współczesnej lotni, wykorzystując wznoszące się prądy powietrza i zauważając ofiarę, rzuciła się na nią całą masą, ogłuszając ją i bijąc na śmierć skrzydłami i potężnymi łapami - w końcu jej dziób był raczej słaby.
Wszystkie te dane są interesujące same w sobie, ale pomagają też lepiej zrozumieć obecną hierarchię i taksonomię w świecie ptaków.
Taksonomia ma swoje własne trudności - od czasów Brehma była wielokrotnie zmieniana, a niektóre gatunki ptaków były kilkakrotnie przenoszone z rodziny do rodziny, w rezultacie porównując taksonomię Brehm i współczesną taksonomię, istnieje pewne zamieszanie. Co więcej, sam Brehm narzekał na zagadkową taksonomię w królestwie ptaków i na naukowców, którzy w żaden sposób nie są w stanie ostatecznie „zdefiniować siebie”! Zatem podane tu współczesne nazwy rosyjskie i łacińskie są czasami tylko jedną z kilku możliwych, taksonomia ptaków jest wciąż poprawiana i występuje w kilku równych wersjach. Do komentarzy wykorzystaliśmy taksonomię podaną we współczesnym rosyjskim „Life of Animals” (tom „Birds”, opracowany przez naszych największych ekspertów) oraz w „Fauna of the World”, tom Birds (1991).
W wydaniu z 1902 r. Przyjęliśmy jako komentarz nie tylko taksonomię starego modelu, ale także nie są ściśle przestrzegane ścisłe zasady nazewnictwa grup taksonomicznych przyjęte we współczesnej literaturze naukowej. Dlatego w tomie „Ptaki” z Bremy znajdujemy końcówki w nazwach łacińskich, które nie odpowiadają randze grupy. Inną specyfiką taksonomii w tomie „Birds” z Bremy jest odwrotność w porównaniu z obecnie przyjętą kolejnością umieszczania taksonów. Brema przechodzi od najmłodszego ewolucyjnie (wyższego) do bardziej prymitywnego (starożytnego), podczas gdy obecnie zwyczajowo podaje się taksonomię zgodną z filogenezą taksonów.
Należy również pamiętać, że wiele danych Brehma na temat zachowania ptaków jest po prostu błędnych - i oczywiście nie z jego winy. Ptaki to zwierzęta o wyraźnym instynkcie terytorialnym; w klatkach o ograniczonym terytorium zachowują się zupełnie inaczej niż w naturze, wykazują zauważalnie większą agresywność wobec wroga lub rywala (często kończy się niepowodzeniem, ponieważ wróg nie jest w stanie uciec). Co więcej, sztuczne połączenie ptaków w jednym wybiegu, które nigdy nie spotykają się „twarzą w twarz” w warunkach naturalnych, może również prowadzić do zniekształconych zachowań, których skutkiem jest często tragedia. Należy jednak pamiętać, że etologia jako nauka rozwinęła się dopiero w połowie XX wieku i do tego czasu zachowaniem zwierząt zajmowali się tylko zoologowie amatorzy, co prowadziło do subiektywnego, często niesprawiedliwego podejścia.
Co dziwne, obserwacje ptaków w przyrodzie rozwinęły się dopiero od połowy XIX wieku. Wcześniej główny nacisk położono na historie myśliwych i obchodzenie się z trofeami. W XX wieku obserwowanie ptaków stało się powszechne i stało się niemal zawodowym hobby milionów ludzi, dzięki którym udało im się wiele dowiedzieć o zachowaniu ptaków w przyrodzie. Oczywiście rozwój optyki w znacznym stopniu przyczynił się do takich obserwacji. Pojawienie się soczewek teleskopowych, noktowizorów i filmowania wideo znacznie rozwinęło naukę o zachowaniu ptaków. Jedną z najnowszych metod obserwacji migracji i ruchu ptaków jest telemetria, obserwacja lotnicza i radar. Nie tylko nie stracił na znaczeniu, ale nadal rozwija się metoda dzwonienia, zastosowana po raz pierwszy w 1740 roku. Obecnie istnieje kilka międzynarodowych pierścieniowych centrów danych. Obecnie w samych Stanach Zjednoczonych i Kanadzie ponad dwa tysiące osób rocznie brzęczy około 600 tysięcy ptaków. Liczba ptaków obrączkowanych rocznie na całym świecie sięga milionów.